
Zdobądź zaufanie do MESa!
Plany, plany, plany... czyli jak planuję pomóc inżynierom zdobyć zaufanie do MES!
18 stycznia 2018Zapytałem ostatnio wielu moich subskrybentów, co według nich jest najtrudniejsze w MESie.
Chociaż „interpretacja wyników” i „zbyt wiele teorii materiałowych” pojawiało się dość często, otrzymałem też kilka odpowiedzi w stylu:
Moim największym problemem jest zrozumienie matematycznych podstaw MESa. Bardzo interesuję się programami do MESa, wierzę jednak, że zrozumienie matematyki mocno by mi pomogło.
Po napisaniu kilku maili na ten temat doszedłem do wniosku, że skuteczniejsze będzie zebranie wszystkich myśli w posta – będę mógł odwoływać się do niego w przyszłości 🙂
Wydaje mi się, że to bardzo istotne pytanie. Jakiekolwiek jest Twoje zdanie, stawką jest naprawdę masa Twojego czasu!
Nie ma tak naprawdę znaczenia, czy dopiero zaczynasz naukę MESa, czy też chcesz właśnie przejść do analizy nieliniowej lub explicit. Jeśli jest coś nowego, co właśnie próbujesz poznać, musisz dokonać wyboru:
Uczyć się matematyki i teorii czy też nie?
Poznanie teorii i matematyki to naprawdę czasochłonne zajęcie. Warto więc zastanowić się, czy jest nam to potrzebne 🙂
Poniżej chciałbym napisać, co myślę na ten temat i przedstawić kilka argumentów. Weź tylko pod uwagę, że nie jest to wcale „ostateczna” odpowiedź na postawione pytanie, a raczej moje osobiste zdanie. Wynika ono z moich doświadczeń, filozofii i tego, kim jestem.
Kilka miesięcy temu zapytałem paru naprawdę dobrych ekspertów z MESa, jakie jest ich zdanie na ten temat. Starałem się nie okazać w żaden sposób swoich własnych poglądów (żeby nic nie sugerować) i z pewna ulgą dostrzegłem, że większość ma podobne zdanie do mojego.
Nie chcę jednak przekonywać Cię na siłę! Wolałbym raczej poznać Twoje zdanie. Byłoby wspaniale, gdybyś podzielił się swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej.
Myślę, że warto na początku zauważyć, że MES jest narzędziem. Bardzo złożonym co prawda, nadal jednak służącym do pewnych konkretnych celów.
To, czego oczekujesz od MESa, to prawidłowe modelowanie i uzyskanie potrzebnych wyników. Może to być wszystko – od naprężeń po częstotliwości drgań. Nie chcę zagłębiać się tu w szczegóły. Interesuje mnie raczej sam „proces”:
Jak pracuje MES:
Koniec końców wygląda to dokładnie jak przy użyciu kalkulatora.
Definiujesz problem, klikając odpowiednie działania, kalkulator rozwiązuje problem i podaje wynik. Od Ciebie zależy, co z tym wynikiem zrobisz.
To jedno z moich ulubionych pytań… nie znam na nie odpowiedzi 🙂
Używam kalkulatora codziennie, ale nie umiałbym go zbudować, naprawić, ani wyjaśnić dzieciom, jak działa. Rozumiem, że ma to coś wspólnego z wieloma zerami i jedynkami, ale niewiele więcej. Jestem inżynierem budownictwa i nie potrafiłbym zbudować ani jednej bramki logicznej, nawet gdyby od tego zależało moje życie.
To samo dotyczy mojego samochodu i komputera… po prostu działają (mam nadzieję!).
Pozostaje więc ważne pytanie – czy potrzebna nam wiedza o tym, jak rzeczy działają?
Odpowiedź jest oczywista: oczywiście, że tak!
Tu jednak pojawia się drugie pytanie: komu ta wiedza jest potrzebna?
Odpowiedź jest już nieco trudniejsza : )
To, jak działają rzeczy, jest ważną wiedzą… dla ludzi, którzy chcą te rzeczy robić.
Jeśli więc chcesz produkować kalkulatory, koniecznie powinieneś zrozumieć, jak działają. Czy jednak wiedza ta jest potrzebna przeciętnemu użytkownikowi? Szczerze wątpię… w końcu używam swojego i jak dotąd nic złego się nie stało 😛
To samo dotyczy samochodów (nie, nie jestem facetem, który zbuduje samochód z kilku śrub i deski), komputerów i całej reszty otaczających nas rzeczy.
Czytałem gdzieś, że na całym świecie nie ma ani jednej osoby, która potrafi od początku do końca zrobić mysz komputerową. Zakres wiedzy od obudowy plastikowej po optykę i elektronikę jest zbyt szeroki…
A jednak… wszyscy używamy myszy, prawda?
Zrozumienie matematyki w MESie (wszystkich tych algorytmów i równań) jest ważne… jeśli chcesz stworzyć swój własny solver. To strasznie trudne zadanie (przynajmniej jeśli chodzi o złożone problemy nieliniowe), jest to jednak zdecydowanie coś, co warto rozważyć. Czy jest w tym jakiś biznes? Nie mam pojęcia – to nie moja ścieżka!
Jeśli tak jak ja chcesz używać MESa jako narzędzia w projektowaniu, sprawa wygląda nieco inaczej. Wydaje mi się, że w takim przypadku nie ma sensu, byś szczegółowo uczył się, jak działa MES. Tak samo jak z kalkulatorem – ważne jest, żeby wiedzieć, jakie pytanie zadać i jak interpretować wyniki!
Warto zrobić kilka benchmarków, żeby sprawdzić, czy MES faktycznie działa – to jednak zupełnie inna sprawa (jak ręczne sprawdzanie równań).
„Nieuczenie się, jak działa matematyka” nie oznacza oczywiście, że można całkowicie ignorować metody MESa. Są takie zagadnienia jak „uśrednianie naprężeń” czy też „zbieżność”, które musisz poznać, żeby poprawnie interpretować wyniki. Nie musisz rozumieć matematyki, powinieneś jednak być świadomy pułapek, które potencjalnie na Ciebie czyhają!
Myślę, że ta „konieczność” nauki teorii pochodzi z uniwersytetów. Koniec końców teorii najłatwiej się naucza. A ponieważ nikt nie lubi źle wyglądać, lepiej powiedzieć, że teoria jest ważna (przypomnę tylko, że to naprawdę jest bardzo ważne… jeśli chcesz stworzyć własny solver). Organizowanie laboratoriów dla wszystkich studentów, żeby nauczyli się praktyki, brzmi nieźle. Jednak jako że zrobienie każdego projektu zajmuje tygodnie (nie wspominając o uczeniu o tym procesie), zorganizowanie tego jest mniej lub bardziej niemożliwe. Nawet gdyby ktoś chciał spróbować…
Myślę, że „zrozumienie matematyki” i „projektowanie z użyciem MES” to dwie kompletnie różne ścieżki rozwoju. Tworzenie własnego solvera musi być świetną zabawą (chyba mógłbym to naprawdę pokochać), jednak również projektowanie wymaga sporo wiedzy.
Projektowanie nie jest łatwiejsze ani trudniejsze niż „matematyka” w MESie… to po prostu inny zestaw umiejętności!
Nie rozwiążesz może równań, poradzisz sobie za to z innymi problemami. Zagadnienia „jak podeprzeć model, żeby miało to sens” albo „jak zinterpretować wyniki”… te pytania wcale nie są łatwiejsze od matematyki. Nie wspominając już o wszystkich dodatkowych rzeczach, które powinieneś wiedzieć, żeby zaprojektować coś w MESie – „jakie mechanizmy zniszczenia sprawdzić”, „jakie są wymagania normowe”.
Jeśli więc chcesz praktycznie używać MESa, radziłbym skupić się na jego praktycznych aspektach. Niestety nie ma na ten temat zbyt wielu materiałów ani zbyt wielu kursów, które tego uczą… co jest dodatkowym problemem (i – mam nadzieję – jednocześnie szansą dla mnie i mojego bloga!).
Mam nadzieję, że dzisiejszy post dał Ci nieco do myślenia 🙂 Jak pisałem na początku, nie zamierzam Cię przekonywać, a jedynie sprowokować do pewnych rozważań. Chciałbym wiedzieć, co myślisz. Podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach poniżej, będziemy mogli podyskutować!
Jeśli interesujesz się MESem, możesz dowiedzieć się kilku przydatnych rzeczy ma moim darmowym kursie. Możesz się do niego zapisać poniżej:
Join my FEA Newsletter
Share
Join the discussion